Neorealizm / Beksiński, Lewczyński, Piasecki i Błażej Pindor „Dekonstrukcja”
Galeria Asymetria, Dom Funkcjonalny, ul. Jakubowska 16, Warszawa
Pierwszy wernisaż w piątek 23 września o godz. 17:00, ekspozycja do 25 listopada 2016
Kurator: Rafał Lewandowski
* Zdzisław Beksiński / Jerzy Lewczyński / Marek Piasecki, Neorealizm w fotografii polskiej 1950-1960
23.09 – 25.11.2016
* Błażej Pindor, Dekonstrukcja
25.09 – 1.10.2016
„Po co otwierać te drzwi, które nigdzie nie prowadzą?“
(Vasko Popa, z tomu Gry, 1960)
W manifeście programowym grupy Gliwice z 11 listopada 1957 roku napisano:
„Uważamy, że dominantą koncepcji twórczych powinna być ekspresja, oparta na intelekcie. Elementem decydującym winien być człowiek: człowiek żywy, taki jakim go widzi włoski neorealizm. Często jest to człowiek niezrozumiały, ale zawsze chodzący po ziemi“
Kim jest nowy bohater?
Istnieje fotografia Jerzego Lewczyńskiego przedstawiająca ciemną postać anioła, wyłaniającą się na tle jasnego podwórza. Za podwórzem rośnie drzewo, którego gałązki wydają się być przetwierdzone do jego skrzydeł. Drzewo wydało właśnie pierwsze owoce – piękne białe kulki, kontrastujące z ciemną bryłą anioła. Ich smak może okazać się zabójczy dla tego, kto je skosztuje. Kulki to nasze imiona, które w tajemny sposób są nam przy urodzeniu nadane:
„ […] jest to imię skupiające w sobie wszystkie siły życiowe, które można dzięki niemu przywołać, a także strzec przed niepowołanymi ludźmi. Jednakże ten, kto nosi to imię, wcale się dzięki niemu nie wzbogaca. Pozbawia go ono wielu rzeczy, przede wszystkim zaś sprawia, że człowiek nie potrafi już wyglądać całkiem tak, jak dawniej. W pokoju, w którym ostatnio mieszkałem, zanim w pełnym rynsztunku wystąpił z dawnego imienia, umieścił u mnie swój portret: Nowego Anioła. Kabaliści opowiadają, że w każdej chwili Bóg stwarza całe mnóstwo nowych aniołów, a wszystkie tylko po to, by – zanim obrócą się w nicość – śpiewały przez chwilę pochwalną pieśń przed jego tronem. Mojemu śpiew przerwano: w ogóle nie przypominał człowieka”. (Walter Benjamin, Agesilaus Santander)
Nowy bohater w fotografii neorealizmu przyjmuje postać anioła historii, jego hymn na cześć Boga został przerwany. Kiedy widzi obraz swojego tajemnego imienia, przeobraża się w materię nowego widzenia,
by w końcu stać się jednym z jej ulotnych elementów: pustym podwórkiem, starą koszulą, dziurawymi butami, firanką. Poza wielkim teatrem historii, w codziennej niedoskonałości odnajduje siebie jako „człowieka ukrytego“.
Nowy bohater otwiera też drzwi w fotograficznym montażu, jak czyni to Jerzy Lewczyński, delikatnie zaznaczając ołówkiem linijki wiersza Vakco Popy (pod redakcją Tadeusza Różewicza): „Rozewrzesz ich skrzydła, a przed tobą otwiera się ciemność, pusta ciemność. Żeby prowadziły przynajmniej do jakiegoś drugiego pokoju, albo ogrodu, albo na balkon z pięknym widokiem. Jednak trzeba je otworzyć. Za wszelką cenę trzeba otworzyć te drzwi. Tak, dla przewiewu”.
Tekst: Rafał Lewandowski
Wystawie w galerii Asymetria, prezentującej prace Zdzisława Beksińskiego, Jerzego Lewczyńskiego, Marka Piaseckiego i Zofii Rydet, towarzyszą: książka Neorealizm w fotografii polskiej 1950–1970 oraz pokaz fotografii Błażeja Pindora Dekonstrukcja, dokumentującej demontaż pracowni Jerzego Lewczyńskiego w lipcu 2015 roku.
Wystawa zorganizowana dzięki pomocy i współpracy z Muzeum Historycznym w Sanoku.
Błażej Pindor, Dekonstrukcja:
W sierpniu 2015 roku, w rok po śmierci artysty, osobisty pokój Jerzego Lewczyńskiego został rozmontowany. Podczas demontażu Blażej Pindor wykonał serię zdjęć, którą zatytułował Dekonstrukcja.
Dekonstrukcja to rozwarstwienie, ale nie w celu unicestwienia lecz by stworzyć nowe znaczenie.
To bliskie woli Lewczyńskiego, jego idei archeologii fotografii jako praktyki artystycznej i narzędzia poznania. Zdjęcia wykonane w gliwickim mieszkaniu, stały się punktem wyjścia do dalszego procesu fotograficznego. Na pozyskanym z archiwum Jerzego Lewczyńskiego papierze Pindor wykonał pozytywowe powiększenia swoich fotografii likwidowanego pokoju artysty. W ten sposób zapis tego szczególnego momentu zyskał swoją materialną formę, przemnożoną przez czas odkładający się cieniem na przeterminowanych, powoli tracących światłoczułość arkuszach.
Warsaw Gallery Weekend 2016 – coroczny festiwal sztuki współczesnej organizowany w ostatni weekend września przez dwadzieścia trzy prywatne galerie. Międzynarodowy program wystaw i wydarzeń towarzyszących, stworzony we współpracy z głównymi instytucjami kultury, ukazuje to, co najciekawsze i najbardziej aktualne na warszawskiej scenie artystycznej.
kliknij w obrazek, by zobaczyć pełną informację wraz z programem
Kilkadziesiąt wystaw i bogaty program towarzyszący to tylko część wydarzeń przygotowanych dla publiczności przez galerie tworzące Warsaw Gallery Weekend oraz Partnerów.
Jednym z nich jest magazyn „Frieze”, który wraz z Culture.pl organizuje debatę Learning from Berlin z okazji 25-lecia partnerstwa między Warszawą i Berlinem.
Kolejnym ważnym punktem programu WGW jest inauguracja 9. Kongresu Futurologicznego – projektu powołanego przez Mareikę Dittmer i Julietę Arandę. Dzięki współpracy z Art Collection Telekom w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni zaprezentowane zostaną prace Evy Koťátkovej i Marii Kulikovskiej. Jest to zapowiedź dużej wystawy kolekcji sztuki współczesnej Art Collection Telekom, która odbędzie się w Warszawie jesienią przyszłego roku.
Program wzbogacą też oprowadzania, spotkania i warsztaty przygotowane przez najważniejsze instytucje kultury – w ten wyjątkowy weekend warto udać się do Muzeum Narodowego, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Zachęty i CSW. W tym roku organizatorzy podjęli również współpracę z portalem Artsy, stanowiącym największą internetową bazę dzieł sztuki współczesnej. Z pracami artystów prezentowanych podczas WGW można zapoznać się nie tylko odwiedzając galerie, ale także za pośrednictwem tej platformy.