Galeria Sztuki Współczesnej w Kołobrzegu, ul. Armii Krajowej (ratusz)
Werniasaż w sobotę 10 grudnia o godz. 18:00, ekspozycja do 6 stycznia 2017
wystawa czynna codziennie od godz. 10:00 do 17:00 oprócz niedziel i poniedziałków
Nowa wystawa fotografii Eli Waszczuk FOTOGRAFIA, która składa się z dwóch części:
Metropolis & Non omnis moriar. Wystawa Metropolis była do tej pory eksponowana w Polsce trzykrotnie, ostatnio pisaliśmy o niej w październiku.
Natomiast „Non omnis moriar” to pokaz premierowy.
[...] „Na każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił…” [...]
Adam Mickiewicz, Do M***
Sierpniowe, gorące popołudnie 2015 roku, godz. 14:10.
Serce mojego męża zabiło po raz ostatni, a dusza odleciała…
I cząstki tej duszy szukałam przez kilka miesięcy w ogrodzie, na przydomowej drodze i w lesie nieopodal…
I znajdowałam ślady Jego obecności w gałązkach i liściach, trawach i ostach przydrożnych, osłonecznionym szronie i płatkach śniegu na sośnie….
I pytałam dlaczego??? Bo gdy myśli się smutne kołaczą, pytając o sens istnienia, na pociechę przecież „non omnis moriar” (nie wszystek umrę), coś po nas zostaje…
Ela Waszczuk
Wystawa „Non omnis moriar” to kobiecy i subtelny w swym wyrazie zapis uczuć po śmierci ważnej i bliskiej autorce osoby. Artystka zaprasza nas na spokojny, jesienny, pełny wspomnień, zadumy i uczuć spacer do miejsc, które już nigdy nie będą dla niej takie same...
Patrząc na fotografie dajemy wciągnąć się w narrację autorki, która świadomie i celowo wykorzystując detal, niuans kolorystyczny i rozmycie tła dzieli się z widzem swoimi uczuciami, a także sposobem przeżywania oraz kontemplowania otaczającego ją świata. Prostota, niemalże banał obiektów na jej pracach, przypomina o odwiecznym cyklu każdej formy życia oraz towarzyszącej mu nieuchronnie wraz z upływem czasu degradacji. Ułożone wspólnie z mężem kamienie, to także zapis tego, co w życiu ważne i że warto zostawić po sobie ślad…
Dużo w tych fotografiach harmonii, ciszy i spokoju, a więc chyba zgody autorki na to, co przynosi życie. Prezentowana wystawa to piękna forma przypomnienia o imponderabiliach oraz zaproszenia do współprzeżycia i podzielenia się stratą.
Maciej Kościuszko, artysta fotografik, członek ZPAF
Ela Waszczuk jest fotografem samoukiem. Fotografuje od ponad półwiecza, a fotografią artystyczną zajęła się dopiero 11 lat temu. Jest członkiem rzeczywistym Fotoklubu RP, Stowarzyszenia Fotomarynistów Polskich, FGT „Kontur” oraz członkiem Stowarzyszenia „Grupa Artystów” Kołobrzeg.
Ma na koncie 16 tytułów wystaw indywidualnych o ponad 30 ekspozycjach, oraz udział w około stu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Tematyka fotografii Eli Waszczuk jest bardzo różnorodna, autorka nie zamyka się w określonym temacie, ważne jest dla niej wszystko, co jest godne uwagi nie tylko fotografa, ale również człowieka, sposób odbioru obrazu pozostawia natomiast odbiorcy.
Jest m. in. laureatką II nagrody w konkursie Hanse Akademie w Lubece w roku 2009, w 2010 roku otrzymała wyróżnienie w konkursie IPA w Los Angeles, a w 2011 roku jej fotografia uzyskała nominację do nagrody głównej w konkursie paryskim PX3 w kategorii Fine Art. Rok 2015 obfitował w nagrody w prestiżowych konkursach światowych PX3 w Paryżu, IPA w Los Angeles, ND Awards w Nowym Yorku. W roku bieżącym Ela Waszczuk otrzymała kolejną nagrodę w paryskim konkursie PX3, a w konkursie IPA 2016 następne trzy nagrody. Na swoim koncie ma również nagrody i wyróżnienia w konkursach krajowych. W lipcu 2013 roku Międzynarodowa Federacja Sztuki Fotograficznej w Paryżu, za osiągnięcia w dziedzinie fotografii przyznała jej tytuł Artiste FIAP, a we wrześniu 2014 roku Kapituła Fotoklubu RP uhonorowała ją srebrnym medalem „Za zasługi dla fotografii polskiej”.