Galeria Obok ZPAF, Plac Zamkowy 8, Warszawa
Wernisaż w poniedziałek 8 maja o godz. 19:00, ekspozycja do 4 czerwca 2017
Kurator galerii: Anna Wolska
Piotr Kucia „Return…”
W dzisiejszych czasach fotografia jest cybernetycznym miksem nowości ze świata nauki, optyki i fizyki. Aparaty stały się zaawansowanymi urządzeniami z procesorami, których moc obliczeniowa jest większa, niż komputera, który był zamontowany na statku Apollo lecącym z misją na Księżyc. Skomplikowane algorytmy przeliczają ilość światła, nakładają filtry, dopasowują czułość matrycy na światło, sterują przysłoną, dobierają głębię ostrości. Wszystko, żeby było jeszcze idealniej, jeszcze lepiej…
Tylko czy taki idealny, cybernetyczny obraz świata jest jeszcze dla widza czymś zjadliwym i możliwym do przyjęcia? Czy może jawi się jednak jako pewna sztuczność? Myślę, że to jeden z powodów, dla których fotografia otworkowa mimo przemijających kolejnych stuleci cieszy się wciąż niesamowitą i nie słabnącą popularnością. Kolejny aspekt, to pewnego rodzaju magiczność zapisu zdjęcia aparatem bezobiektywowym. Choć zjawisko to oparte jest na wytłumaczalnym procesie fizycznym, ma w sobie coś z „jaskini Platona”, wrażenie uchwycenia czegoś nadnaturalnego, duchowego powidoku rzeczywistości. Do tego dochodzi jeszcze nie do końca kontrolowany proces zapisu zdjęcia, pewna przypadkowość efektów świetlnych, płynnej perspektywy, zacierania się szczegółów.
To wszystko sprawia, że fotografia otworkowa jest ciągle czymś wyjątkowym, a poszczególne zdjęcia są jednostkowymi ujęciami, które jest bardzo ciężko powtórzyć. Wydaje mi się, że to z tych powodów ten typ fotografii znalazł się na celowniku autora - Piotra Kuci, który na codzień ma do czynienia z fotografią komercyjną. Zapytany o intencje, jakie towarzyszyły mu przy doborze tego materiału, autor przyznaje, że fotografia otworkowa pozwoliła mu wrócić do pracy pozbawionej wszelkich udogodnień, związanej z myśleniem o obrazie, gdzie bardzo ważny element stanowi światło „ […] Czarowanie światłem jest jedynym z narzędzi w świecie filmu i fotografii, które współtworzą magię obrazu. Ten typ fotografii w znacznej mierze opiera się na pracy ze światłem, ciągłej pogoni za refleksami tworzącymi, to coś”.
Prezentowane prace stanowią zbiór fotografii, które autor rejestrował w trakcie swoich rozlicznych wyjazdów oraz w oderwaniu od pracy zawodowej. Nie mamy tutaj więc jakiejś określonej chronologii, czy ukrytej narracji lecz luźne obrazy działające na zasadzie skojarzeń formy, koloru i kompozycji. Wystawa ta, z pewnością smaczna wizualnie, jest dla mnie wyrazem skrywanej przez Piotra wewnętrznej ekspresji i radości wynikającej z możliwości bezpośredniego kontaktu autora z otoczeniem oraz możliwości chwytania ulotności, niepowtarzalności chwili przy pomocy aparatu nieobiektywowego. Jest ona tytułowym „powrotem” do magii związanej z początkami fotografii z ubiegłych stuleci.
Zapraszam serdecznie i polecam uwadze. Kurator Anna Wolska
Piotr Kucia - fotograf, operator filmowy, wykładowca akademicki, inicjator i koordynator wielu akcji i projektów edukacyjnych bazujących na innowacji i nowych technologiach. Adiunkt na Wydziale Sztuki Mediów, gdzie zajmuje się kreacją światła w filmie i fotografii. Ukończył Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. W 2013 roku uzyskał stopień doktora sztuk filmowych z projektu fotograficznego "Beethoven- metamorfoza" wyróżnionego na międzynarodowych konkursach fotograficznych.
Inicjator i pomysłodawca wystaw fotograficznych AXOR-INSPIRACJE,. Pomysłodawca i opiekun konkursu dla studentów szkół filmowych na realizacje booktrailera organizowanego przez Wydawnictwo WAB.