Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej, ul. Józefa Marka 13, Limanowa
Wernisaż w sobotę 13 maja o godz. 17:00, ekspozycja do 9 lipca 2017
W ramach VI Nocy Muzeum wykład autorki poprzedzający otwarcie
Kurator wystawy: Mariusz Kubielas
Fikcja przemieniona w realność
Witold Wojtkiewicz to malarz, którego wizja świata jest wciąż porażająca i wydaje się na wskroś współczesna, mimo że od powstania jego obrazów minęło już ponad sto lat. Na jego płótnach i arkuszach papieru toczy się dramatyczne i beznadziejne życie. Jest to świat jałowy i milczący, zdający się więdnąć i zamierać w wyblakłych barwach. Ten świat zrezygnowanych, bezradnych dzieci, staruszków i lalek to metaforyczna diagnoza naszej własnej bezsilności wobec losu, w starciu z którym nie mamy żadnych szans. Jesteśmy w nim niczym więcej, jak własnymi karykaturami, bezwolnymi lalkami odgrywającymi nasze życie.
Fotograficzne inscenizacje Wiesi Hołyńskiej, inspirowane malarstwem Wojtkiewicza, pokazują z pozoru ten sam świat, jednak, mimo powierzchownego podobieństwa, jest on czymś w rodzaju lustrzanego jego odbicia, w którym wszystko zamienia się w swoje przeciwieństwo. Płaskie, widmowe postacie Wojtkiewicza na fotografiach odtwarzających sceny z jego obrazów wypełniają się dotykalną materią ciała, nabierają życia. Starannie zaaranżowana nasycona kolorystyka tych obrazów sprawia, że świat ten zjawia się w blasku słońca, pulsuje.
U Wojtkiewicza ludzka rzeczywistość sportretowana została pod postacią marionetek i ludzi wyglądających jak manekiny. Tej mocnej metafory używało poza Wojtkiewiczem wielu artystów odwołujących się do estetyki spotęgowanej ekspresji – wśród nich własną wstrząsającą wizję stworzył w teatrze Tadeusz Kantor, zmieniając aktorów w kukły – nadmarionety wg terminologii Craiga, którego koncepcja była równoczesna z późnymi obrazami Wojtkiewicza.
Wiesia Hołyńska zrobiła jednak coś innego, bo odwróciła tę sytuację: to nie ludzie zamieniają się w jej inscenizacjach w lalki i manekiny, tylko te martwe imitacje ludzkich osób stają się osobami rzeczywistymi. Role niezdolnych do pełnego życia postaci z obrazów Wojtkiewicza powierzyła bowiem w części także aktorom, którzy naprawdę są bezradni i niepełnosprawni, np. osoby z zespołem Downa.
Wchodzą oni w rolę lalek i kukieł, które poprzez ich ciała ożywają. Ujawniają w ten sposób nie Wojtkiewiczowską bezsilność, ale – przeciwnie – przemożną wolę życia i dania wyrazu prawdzie swojego losu. Fikcyjny, metaforyczny świat malarstwa przemienia się na tych fotografiach w świat realny, w którym aktorzy grają samych siebie. Ze swojego osobnego świata przebijają się do barwnego świata pełnowymiarowego życia, pokonując mur obcości i niezrozumienia. Najbardziej symboliczna inscenizacja, przekazująca sens tego wielkiego artystycznego przedsięwzięcia, to obraz, w którym aktorzy odgrywający postacie z Masek Wojtkiewicza wyłaniają się z ciemnego wnętrza domu, ukazując się w wielkim otworze wybitym w ścianie.
Fotograficzne inscenizacje Wiesi Hołyńskiej to żarliwy dialog z obrazami Wojtkiewicza; dialog, w którym dramatyczna i katastroficzna wizja życia dopełniona zostaje elementem heroicznej postawy wobec trudnego i gorzkiego losu.
Elżbieta Łubowicz
Wiesława Hołyńska – historyk sztuki, fotograf, scenograf, dekorator wnętrz oraz arteterapeuta. Członek Okręgu Górskiego ZPAF. Artystka tworząca interdyscyplinarne projekty artystyczne w swoim dorobku twórczym ma m. in. nagrodę w kategorii interdyscyplinarnej sztuki filmowej Soziales Europa na V Międzynarodowym Konkursie Künstler entdecken Europa w Leverkusen. Dotąd zrealizowała projekty artystyczne: Obrazy Chmur (2002), Breakdance – współczesna metafora (2007).
Projekt fotograficzny zatytułowany „W stronę Wojtkiewicza” to cykl fotografii nawiązujących do malarstwa Wojtkiewicza, stworzony przy współpracy z modelami amatorami. Podczas otwarcia wystawy autorka poprowadzi krótki wykład, który widzom objaśni genezę inspiracji malarstwem Witolda Wojtkiewicza oraz wielość interpretacji jakie kryją jej prace.
Organizatorzy serdecznie zapraszają do obejrzenia projektu, który jest swego rodzaju zagadką egzystencjalną i zmusza do refleksji nad miejscem człowieka w społeczeństwie. Pełen zagadkowych kompozycji i niepokojących wizji, które oddziałują na widza cykl fotografii to możliwość doświadczenia czegoś innego i spojrzenia z dystansu na życie.
Kuratorem wystawy Wiesławy Hołyńskiej w limanowskim muzeum jest Mariusz Kubielas