Galeria-Kawiarnia BarwowaArt. Marii Skłodowskiej-Curie 10, Sosnowiec-Pogoń
Wernisaż w sobotę 10 maja o godz. 18:00, ekspozycja do 6 czerwca 2025
Kurator wystawy: Zbigniew Podsiadło
Niebo oświetlające magicznym światłem wzburzoną wodę,
to cudowne rozkwitanie morza – wody i światła.
To odwieczny symbol tego co trwa.
Albert Camus
Obserwując uważnie morskie fotografie Damiana Mickosia jesteśmy przyciągani jakby od razu w głębię fascynującego doznania, które artysta potrafi przekazać sugestywnie a nawet z pewnym dramatyzmem, co czyni jego obrazy jeszcze bardziej intrygujące i skupiające uwagę.
W dzisiejszych czasach, kiedy rozkrzyczani zwolennicy różnych modnych cyfrowych awangard i sztucznej inteligencji starają się deprecjonować tradycyjną srebrową fotografię, to właśnie oryginalne bromy Damiana Mickosia ujęte w klasyczny kwadratowy kadr są świadectwem twórczych wartości i dojrzałej postawy wnikliwego obserwatora otaczającej nas przyrody.
Autor proponuje nam osobiste przeżycie tych chwil, które rejestrował w bezpośrednim doświadczeniu pamięci i wyobraźni. Twórca swoimi zdjęciami w sposób jednoznaczny udowadnia, że klasyczna konwencja fotografii nadal ma w sobie wielkie możliwości.
Autentyczne podejście do przekazania nastroju i niesamowity zmysł postrzegania światła zawarte są w każdym fotogramie Mickosia i to właśnie świadczy o jego talencie oraz uwiarygodnia prezentowaną twórczość .
Gorąco polecam wszystkim odbiorcom wnikliwą analizę eksponowanych na wystawie prac.
Zbigniew Podsiadło – Sosnowiec, kwiecień 2025.
Jestem samoukiem, zajmującym się amatorsko fotografią od ponad dwudziestu lat.
Swoją przygodę z tym medium rozpocząłem pod koniec liceum, jednak pełen rozkwit pasji nastąpił kilka lat później, gdy wywołałem swój pierwszy film oraz samodzielnie wykonałem z niego czarno-białą odbitkę. Oczywiście początkowo rezultaty nie były zadowalające, lecz dzięki temu pojawił się prawdziwy głód wiedzy i ogromna fascynacja fotografią analogową.
Wówczas dla mnie nieodłączną częścią fotografii była również chęć dzielenia tego hobby z innymi.
I tak, wraz z bratem i dwójką przyjaciół, stworzyłem Nieformalną Grupę Fotograficzną Koma, której działalność zwieńczyły dwie wystawy. Byłem również członkiem, nieistniejącego już, Zagłębiowskiego Towarzystwa Fotograficznego, dzięki któremu poznałem trójkę wspaniałych przyjaciół. Razem sformowaliśmy działającą i wspierającą się latami Grupę Fotograficzną Halo.
Uczestniczyłem w wielu plenerach fotograficznych, których zwieńczeniem były tematyczne wystawy zbiorowe. Kilkunastokrotnie miałem zaszczyt brać udział w Sosnowieckich Spotkaniach Artystycznych, dobrze już znanych nie tylko w naszym regionie ale i poza granicami naszego kraju. Poznałem tam wielu wybitnych fotografików i ich spojrzenie poprzez to medium na otaczającą nas rzeczywistość, za co jestem im bardzo wdzięczny. Również dzięki ich namową mogłem zaprezentować swoje indywidualne wystawy, pierwszą w sosnowieckiej Galerii M. J. Łakomscy, drugą w Katowickiej Galerii Miasta Ogrodów – Instytucji Kultury im. Krystyny Bochenek.
Po dziś dzień, pomimo wszechobecnej cyfryzacji życia, najbardziej cenię sobie możliwość pracy w ciemni, a w moich działaniach wykorzystuję tradycyjną fotografię czarno-białą, skupiając się przede wszystkim na prostocie i przejrzystości przekazywanej treści.
Damian Mickoś