Galeria ARTKWARIUM, ul. 3 Maja 1, Sosnowiec
Partner: zpafgallery - Okręg Krakowski ZPAF
Wernisaż, spotkanie autorskie w niedzielę 6 maja o godz. 18:00, ekspozycja do 2 czerwca 2018
Kurator wystawy: Zbigniew Podsiadło
Wiatraczek czasu
Prowadzę grę z czasem. Gdy wygrywam zabieram kilka chwil wiatraczkowi przemian.
Czas potyka się jak w wierszu Wisławy Szymborskiej: Ludzie na moście, upada i zatrzymuje.
Chwytam w stopklatce czyjąś obecność. Lubię tę zabawę i tak już od ponad 20 lat gram, balansując pomiędzy reporterką a kreacją.
Na wystawie prezentuję fotografie pochodzące z wielu lat mojej pracy. Klamrą są portrety Stanisława Lema z 1997 roku i poetki Ewy Lipskiej z 2017 roku, ze zrealizowanego wtedy cyklu „Na styku”.
Danuta Węgiel
Najtrudniejszą rzeczą w fotografii jest portret.
Musisz wejść z aparatem między skórę a koszulę fotografowanej osoby.
Henri Cartier-Bresson
Portret, czyli akt nieinterwencji
Choć Francuz Henri Cartier Bresson, jeden z najwybitniejszych fotografów na świecie, jest nazywany „ojcem” fotografii reportażowej i ulicznej, to właśnie jego słowa wydały mi się najbardziej odpowiednie jako motto portretowej twórczości Dany Węgiel. W pierwszej chwili mogą wydać się zbyt drapieżne, ale wtedy warto przypomnieć kolejną wypowiedź HCB: Trzeba włożyć aksamitne rękawiczki i być czujnym… wstrzymać oddech i uruchomić wszystkie zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistości.
Danuta Węgiel od lat portretuje ludzi kultury, w tym najważniejsze postaci polskiej literatury.
Przed jej obiektywem stanęli między innymi: Olga Tokarczuk, Magdalena Tuli, Stanisław Lem, Jerzy Pilch czy Andrzej Stasiuk. Szczególne miejsce w sercu i kadrze artystki zajmują poeci, z wieloma była i jest zaprzyjaźniona, jak z Ewą Lipską, co widać zwłaszcza w cyklu „Na styku”. Część z nich odeszło już do lepszego świata: Julia Hartwig, Tadeusz Różewicz, ks. Jan Twardowski czy Nobliści: Wisława Szymborska i Czesław Miłosz, jednak pozostają w naszej świadomości właśnie tacy, jak na zdjęciach Dany.
Dyskretna intymność jej czarno-białych kadrów sprawia, że przez moment możemy niemal dotknąć ulotności życia i sekretu poezji, zadumać się na chwilę ale i serdecznie uśmiechnąć. Najwyraźniej poczucie humoru artystki udziela się bohaterom jej fotografii: Marcinowi Świetlickiemu, Janowi Peszkowi czy Leszkowi Sobockiemu. Zgodnie zdają się mówić: traktujmy rzeczywistość z niezbędnym do życia przymrużeniem oka.
W portfolio artystki znajdują się również postaci związane z Tygodnikiem Powszechnym, z którym współpracuje od lat 90. XX wieku: dziennikarze, krytycy sztuki i literatury; portrety Jerzego Turowicza są bardzo często publikowane w materiałach prasowych, na plakatach i okładkach książek (m. in. Znaku i Wydawnictwa Literackiego).
Fotografie Dany Węgiel wzbudzają sympatię do ich bohaterów. I chyba to właśnie sprawia, że „się podobają” - są cenione zarówno przez oglądających jak i przez portretowane postaci. Taka jednomyślność nie jest regułą. Bywa możliwa wtedy, gdy fotograf patrzy na świat nie tylko otwartym okiem, ale i sercem. I gdy traktuje fotografowanie jako akt nieinterwencji (Susan Sontag), jedynie ocierający się o rzeczywistość (Roland Barthes).
Maja Herzog, Kraków 20 kwietnia 2018
Danuta Węgiel, członek Związku Polskich Artystów Fotografików w Okręgu Krakowskim, absolwentka religioznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od 1993 roku współpracownik Tygodnika Powszechnego. Portretuje ludzi kultury co owocuje licznymi publikacjami w prasie, na okładkach książek oraz plakatach. Współpracuje z takimi wydawnictwami jak Znak i Wydawnictwo Literackie. Portretowała m. in.: Czesława Miłosza i Stanisława Lema. Od 2012 roku związana jest z agencją prasową Fotonova. Wykłada w Instytucie Dziennikarstwa UPJPII w Krakowie.
Więcej o autorce na elbląskim portalu oraz fotografie na stronie Agencji Fotonova
Więcej zdjęć z wernisażu na końcu prezentacji obok...