6x7 Leica Gallery, ul. Mysia 3, Warszawa, II piętro
Wernisaż w piątek 9 lutego o godz. 19:00, ekspozycja do 18 marca 2018
Oprowadzania autora w niedzielę 11 lutego i sobotę 17 marca o godz. 17:00
Spotkanie autorskie (prowadzenie Rafał Łochowski): w czwartek 1 marca o godz. 18:00
Leica 6x7 Gallery Warszawa tym razem pokaże fotografie Roby'ego Cyrona
składające się na projekt Figura animalis. Prezentują one sportretowane na czarnym tle konie i kury. Cyron oddaje ich naturę z finezją i wyczuciem niderlandzkiego malarza.
Fascynacja Cyrona zaczęła się od kury ozdobnej z kolekcji ptactwa Leona Tarasewicza. Znany malarz użyczył ją do sesji fotograficznej dla modowego magazynu. Żywy kogut stanowił jeden z wielu elementów scenografii, ale przykuł uwagę fotografa. W chwili, w której w świetle lamp jego upierzenie rozbłysło feerią barw, Roby Cyron zrozumiał, że właśnie znalazł nowy obiekt fotograficznej fascynacji.
„Figura Animalis” to tytuł wieloznaczny gdyż łacińskie słowo animalis odnosi się nie tylko do tego, co zwierzęce, ale przede wszystkim do życia i żywotności, a witalną animę można utożsamić również z duszą. Tak też jest ze zwierzętami w obiektywie Cyrona. Artysta poszukuje nowych kanonów piękna w świecie zwierząt.
W swojej twórczości Robby często bada różne oblicza natury, czy to przy okazji czarno-białej fotografii kobiet w projekcie „Bella”, czy próbie ujarzmienia dzikiej przyrody i zwierząt, jak w przypadku fotografii „Gallus” i „The Family”. Wystawa Figura Animalis zestawia ze sobą te dwie ostatnie serie: ozdobne kury („Gallus”) i konie arabskie („The Family”).
„The Family” jest poetyckim spojrzeniem na zwierzęta uosabiające mocny charakter oraz wdzięk. Konie, sfotografowane przez Robby'ego, są monumentalne a ich pozy - wyraziste. Bywa, że wydają się smutne i melancholijne. Z kolei słowo „Gallus” oznacza „kogut”, ale w brzmieniu łacińskim jest bardziej wyrafinowane. Tak się też prezentują koguty w obiektywie Cyrona. Zdaje się, że ptaki o piórach w mocnych barwach niemalże "pozują" do zdjęć. Czy to wciąż zwierzęta czy już małe dzieła sztuki?
W zwierzęcych modelach Cyrona widać całą skalę emocji: smutek, melancholię, a nawet komizm.
Ptaki i konie "pozują" bez makijażu, nie są przebrane co daje Cyronowi - wytrawnemu fotografowi komercyjnemu, pracującemu z modelkami i modelami, aktorami i celebrytami w sesjach do magazynów - nową przestrzeń do artystycznego działania. „W mojej pracy twórczej zawsze staram się pokazać różne oblicze piękna” - twierdzi artysta. Dlatego też cykl Animalis to także pretekst do nowych poszukiwań estetycznych. Nie byłoby to możliwe bez perfekcyjnego warsztatu. Dzięki precyzyjnemu operowaniu światłem, fotografie Cyrona wyglądają jak hiperrealistyczne obrazy niderlandzkie.
Robby Cyron urodził się w 1970 roku w Gliwicach - Ślązak związany ze sceną fotograficzną w Polsce
i w Niemczech - od ponad 25 lat podejmuje w swojej twórczości tematykę natury, zmysłowości i piękna. Rezultatem tych obserwacji są fotografie publikowane na łamach największych magazynów na całym świecie oraz wystawy. Fotografią Cyron zajął się na przełomie lat 80., gdy wyemigrował do Niemiec.
To tam, w jego nowym domu, w Fuldzie, odbyła się pierwsza wystawa, która dała początek coraz większemu uznaniu fotografa w środowisku artystycznym. Równocześnie liczne wyjazdy i praca na całym świecie, miedzy innymi w Hiszpanii, Włoszech, Stanach Zjednoczonych oraz RPA przyczyniły się do powiększenia portfolio. Fotografie Cyrona były pokazywane w Polsce, między innymi w takich galeriach jak: CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie (2003), Galeria Nizio, (Warszawa 2004), Instytut Fotografii Fort (Warszawa, 2016) oraz za granicą, w tym w Monachium, Kunzell i Fuldzie.