Galeria Skene,
Teatr im. Cypriana Kamila Norwida, Aleja Wojska Polskiego 38, Jelenia Góra
Wernisaż w piątek 28 lutego o godz. 18:00, ekspozycja do 1 kwietnia 2014
„Zjechałem tu nie w porę“... zdaje się mówić, jak Rafał Wojaczek w swoim wierszu, Andrzej Dobosz w cyklu Martwy sezon (nawiązującym właśnie do tytułu utworu tegoż). A może właśnie pora była doskonała? I stała się punktem wyjścia do uchwycenia, podejrzenia, odarcia z turystycznego tętna i lukru nadmorskich kurortów? Dobosz dezawuuje w tym cyklu urlopowy klimat Pomorza. Znajduje inne sensy fotografowanych miejsc. Odklejając wakacyjną etykietkę, odsłania szarość, codzienność i to, co naprawdę znaczy. Na wielu płaszczyznach. Odkrywa pustkę i bylejakość, zastój, nierzadko swoistą śmieszność i tandetę. Pauzę.
To wszystko staje się dla Dobosza przewrotnie atrakcją, bynajmniej turystyczną. Martwy sezon to dla niego sedno tych miejsc, gdyż odsłania ich prawdziwość. Ten moment, w którym jakby czas stanął w miejscu, jest w fotografiach Dobosza swego rodzaju początkiem, punktem inicjującym poznanie tej zastygłej poza sezonem, poza jego rytuałami czasoprzestrzeni. Tytuł cyklu znaczy zatem podwójnie – jako czas i jako odczucie, sens. Martwota przewija się w każdym ujęciu, w przenośni, ale też dosłownie. Martwy ptak jest tu pewnym symbolem. Patrząc na niego, możemy pomyśleć – znów za Wojaczkiem – „tu już nic się nie zacznie... “. Inni odjeżdżają. Za zaparowaną szybą widać tylko odwrócone głowy. Czy ONI wrócą? Czy kolorowe życie znowu zacznie tutaj tętnić? Czy koło czasu znów się zatoczy? (Zdaje się, że nie ma innej możliwości...). I czy potrzebnie? Może ten marazm, spokój, ta pustka są o wiele bardziej atrakcyjne?
Aleksandra Kaczanowska
Andrzej Dobosz Rocznik 77’. Mieszka pod Poznaniem. Grafik i fotograf niezależny. Współzałożyciel poznańskiej grupy fotograficznej Streetm. W polu jego zainteresowania znajduje się reportaż i fotografia społeczna. Wielokrotnie nagrodzony w konkursie Wielkopolska Press Photo, Moja Wielkopolska czy BZWBK Press Photo. Fotografa interesują wydarzenia przyciągające określone grupy społeczne. Rejestruje sytuacje pozostające nieco na marginesie, jednakże będące symbolicznym komentarzem, ujawniającym kwintesencje rozgrywających się sytuacji. Członek ZPAF. Uczestnik warsztatów reporterskich Agencji Napo Images i Yours Gallery. Prowadzi autorski blog.