Węgierski Instytut Kultury, ul. Moniuszki 10, Warszawa
Wernisaż w środę 12 marca o godz. 18:00, ekspozycja do 14 kwietnia 2014
Otwarciu wystawy towarzyszy panel dyskusyjny
Współorganizator: Europejska Sieć Pamięć i Solidarność
Francusko - węgierski artysta (1957-2000), syn słynnego fotografa Luciena Hervé.
Wracając na Węgry jako dorosły człowiek dokumentował życie węgierskiej stolicy.
Obserwował i uczestniczył w tworzeniu budapeszteńskiej sceny undergroundowej, rejestrował również codzienność miasta w okresie transformacji. Hervé nigdy nie dokonywał jasnego podziału na „sztukę” i „życie”, zachłannie utrwalał na fotografiach i nagraniach wszystko: wydarzenia artystyczne, życie nocne, architekturę, budapeszteńskie łaźnie, ulice, targi i dworce.
Zdjęcia prezentowane w Węgierskim Instytucie Kultury są niezwykłym świadectwem przemian zachodzących w Budapeszcie na przełomie lat 80. i 90. XX wieku.
Otwarciu wystawy towarzyszy panel dyskusyjny, w którym udział wezmą:
Csaba Gy. Kiss, historyk, profesor Uniwerstytetu Warszawskiego
Jarosław Giziński, dziennikarz, redaktor „Rzeczpospolitej”
Adam Mazur, kurator, krytyk sztuki
János Tischler, historyk, dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury
Dyskusja dotyczyła zarówno samych prac Hervégo, jak i szerszego kontekstu transformacji systemowej na Węgrzech. Rodolf Hervé był artystą francuskim, ale z korzeniami węgierskimi i żydowskimi. Ta jego skomplikowana tożsamość według Adama Mazura dobrze wyraża złożoność naszego regionu Europy. Csaba Kiss podkreślił, że Hervé łączy perspektywę zewnętrzną, przybysza z Zachodu ze spojrzeniem na kraj swoich korzeni, z którym czuł się silnie związany.
Adam Mazur zwrócił uwagę na specyfikę zdjęć z okresu transformacji – podobnie jak polskie zdjęcia Tadeusza Rolke, prace Hervégo można by podsumować hasłem „ohydna transformacja”. W przypadku zdjęć wykonanych na Węgrzech jest to o tyle szokujące, że fotografia – artystyczna, awangardowa, estetyczna – na Węgrzech ma długą tradycję i jest jednym z węgierskich „towarów eksportowych”. Tymczasem zdjęcia Hervégo to fotografia szokująco niedbała, nieelegancka, ale równocześnie przepełniona energią, sporo w niej eksperymentowania. Budapeszt Hervégo rozpada się na szereg migawkowych ujęć transformacji.
Csaba Kiss zauważył, że Hervé jest kontynuatorem międzywojennego nurtu socjo-foto, a na niektórych jego zdjęciach widać ogromną ironię wobec rzeczywistości, ale i wiele szczegółów tamtego okresu. Jako badacz stereotypów Kiss zwrócił uwagę na obecne na fotografiach obrazy z powszechnych wyobrażeń o Węgrzech, jak łaźnie czy kiełbasa.
Dla Jarosława Gizińskiego zdjęcia Hervégo to nie dokumentacja epoki, ale zapis sentymentalny. Z dzisiejszej perspektywy okres transformacji uwieczniony na zdjęciach wydaje się szary i dziki, ale wówczas dla Polaków Węgry były krajem dużo barwniejszym niż Polska. Jak dodał Csaba Kiss, rzeczywiście ekonomicznie na Węgrzech było lepiej – kadaryzm, czyli „gulaszowy kapitalizm”, dawał ludziom poczucie nasycenia, ale równocześnie miał negatywny wpływ na mentalność Węgrów.
Paneliści zgodzili się, że transformacja w Polsce i na Węgrzech odbyła się podobnie pod względem politycznym, były to przemiany nie rewolucyjne, a negocjowane przy okrągłych stołach. Giziński wskazał na znaczące różnice społeczne – Węgrzy nie podejmowali ryzyka, obawiali się odpowiedzialności, choćby w dziedzinie niezależnego handlu, jakiego Polacy się nie bali. Kiss, który działał w opozycji w latach 80., przyznał, że działacze bali się nawoływać ludzi do powstania i aktywności, ponieważ w powszechnej świadomości głęboko zakorzeniony był terror, jaki panował przez kilka lat po rewolucji roku 1956. Większa niż w Polsce wolność ekonomiczna na Węgrzech nie oznaczała większej wolności intelektualnej.
Zdaniem Gizińskiego w okresie komunistycznym część Węgrów czuła się – zgodnie z propagandą – bogatszym niż inne kraje przedsionkiem Zachodu, a przez to gorzej przyjmowali późniejsze trudności, jakie przyniosła transformacja. Kiss dodał, że w okresie transformacji Węgrzy czuli się, jakby płacili za gulasz Kadara.
Rodolf Hervé wyjechał z Węgier w 1993 roku, rozczarowany transformacją. Według Adama Mazura było to logiczne z fotograficznego punktu widzenia – nie było już tego dynamizmu, który jest fascynujący dla reportera, była stabilizacja i nie było co ciekawego fotografować. Transformacja nie zakończyła się jednak w 1993 roku. Zdaniem Csaby Kissa wciąż widoczne są w węgierskim społeczeństwie konsekwencje poprzedniego ustroju, a zatem ta „mentalna” transformacja nadal trwa.