27.04. - 27.05.2017
Stara Galeria ZPAF
Plac Zamkowy 8, Warszawa
Wernisaż wystawy
w czwartek 27 kwietnia 2017
o godz. 19:30
Wystawa czynna
do 27 maja 2017
poniedziałek - piątek w godz. 12-18
sobota - niedziela w godz. 14-18
Organizator
Okręg Warszawski ZPAF
Partnerzy wystawy
„Ukarane Miasto, Radomski Czerwiec ’76” jest uwieńczeniem prawie trzech lat pracy, opartej na współpracy fotograf - pisarz. Projekt powstawał w latach 2013 - 2015. Pokazuje ludzi, którzy brali udział w proteście robotniczym w Radomiu 25 czerwca 1976 roku. Dziś, ponad 40 lat po wydarzeniach czerwca, chcieliśmy zobaczyć jak jedna ważna decyzja udziału w proteście zaważyła na całym ich życiu. Szukaliśmy odpowiedzi na pytanie kim są obecnie, co stracili, czego doświadczyli, z czego musieli zrezygnować i co zyskali.
Jest to gorzka prawda, ale ktoś przecież musiał opowiedzieć o historii tych ludzi, nie tylko o przebiegu historycznego procesu. Praca obrazem i słowem prowadzi nas przez historię kilkunastu osób odkrywających bardzo intymne wspomnienia, uczucia i emocje. To niebywały przywilej uczestniczyć w życiu innego człowieka. Dziękujemy Wszystkim Bohaterom Radomskiego Czerwca.
Historia Radomskiego Czerwca ‘76:
W piątek, 25 czerwca 1976 roku robotnicy Radomia, Ursusa, Płocka, Łodzi, Nowego Targu i Grudziądza wyszli na ulice w proteście przeciwko komunistycznej władzy. To nie był zorganizowany protest, nie dojrzała jeszcze myśl o „Solidarności”, nie istniały żadne struktury, jakie mogłyby pokierować olbrzymim, spontanicznym, robotniczym protestem. Nie umawiali się, że wyjdą. Nie umieli się pogodzić z kolejną falą poniżenia. Mięso miało podrożeć o 69 proc. Cukier o 100 proc. Ale nie chodziło przecież ani o cukier, ani o mięso. Chodziło o to, żeby pokazać, że są ludźmi. Że mają marzenia. Mają aspiracje. Że chcą sprawiedliwego i wolnego kraju. Bez strachu. Bez kłamstw w telewizji, bez wyborczego oszustwa i mamienia propagandą sukcesu. Nie udało im się zmienić nic.
Partia była przygotowana. Choć nie przewidziała, że największe protesty będą miały miejsce w Radomiu. Dlatego nie od razu udało się stłumić protesty. Żeby ściągnąć funkcjonariuszy zaangażowanych w Operację Lato 76 władze musiały zagrać na czas. I Sekretarz KW PZPR Janusz Prokopiak, świadom już, że podwyżki nie mogą być odwołane, okłamał tłum, że decyzje zapadną po godzinie 14. Zyskał czas potrzebny na przegrupowanie jednostek ZOMO do Radomia. Uciekł. Tłum wtargnął do gmachu KW a milicja przystąpiła do brutalnej pacyfikacji demonstracji. Walki trwały do chwili, kiedy władze podjęły decyzję, że odwołują podwyżki. To był pierwszy przypadek w dziejach PRL, kiedy komunistyczne władze ustąpiły robotniczym żądaniom.
To nie jest jednak opowieść o wydarzeniach radomskich. To opowieść o ludziach, którzy dostali się w tryby historii. Niektórzy z własnej, nieprzymuszonej woli, niesieni pragnieniem, żeby im, tym komunistom, pokazać, że się nie zgadzają na takie życie. Inni przypadkiem, bo byli zbyt młodzi, żeby rozumieć, w czym biorą udział. Jeszcze inni wbrew własnej woli schwytani w czasie ulicznej łapanki. I nie jest to historia o nich, którymi byli wtedy. Ale o tym jak ten jeden, upalny czerwcowy dzień przed czterdziestu laty zmienił ich życie. Nie jest łatwa. Jest w niej ból, który nie minął. Jednym dodał sił, a innych pchnął w stronę z której nie ma powrotu. W stronę lęku i rezygnacji.
Wszyscy, niezależnie od tego, czy odnieśli osobisty sukces, czy wciąż stoją na schodach na moment przed „ścieżką zdrowia” mówią zgodnie, że największa kara nie spotkała ludzi. Spotkała miasto. Ukarane miasto doczekało się historycznych opracowań.
Ale historii tych ludzi nikt przed nami nie zobaczył z tak bliska.
- Arkadiusz Kubisiak, autor fotografii: zajmuje się fotografią dokumentalną o tematyce społecznej. Studiował w Europejskiej Akademii Fotografii w Warszawie. Brał udział w wielu warsztatach fotograficznych, m. in. Transmission pour I’Image w Perpignan we Francji. Jego prace były nagrodzone m. in. w Konkursie Grand Press Photo, w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic Polska, SIPA Award we Włoszech, BZ WBK Press Foto, zostały wyróżnione w International Photography Award w USA. Prezentowane były w Galerii NEY w Warszawie, w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej, a także w ramach The Art of Photography Show w USA, podczas Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej. Były publikowane w: Silvershotz w Australii, National Geographic Polska, Digital Camera Polska, Dużym Formacie, Edge of Humanity w USA, Plus Minus, Rzeczpospolitej oraz w książkach autorskich: Ukarane Miasto, Radom Czerwiec ’76, Passing Shadows, pracy zbiorowej Polska i Polacy, nakładem wydawnictwa Press. Arkadiusz Kubisiak pracuje głównie nad projektami długoterminowymi. Więcej na stronie autorskiej.
- Grzegorz Kapla, autor tekstów: żyje z pisania odkąd odkrył konfucjańską zasadę, że jeśli wybierzesz zajęcie, które kochasz, nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia. Imał się wielu zajęć. Czyścił zęzy na statkach, malował kominy, produkował papier, uchwalał budżet miasta na prawach powiatu, zdradzał i próbował odnaleźć eliksir na złamane serce. Odwiedził ze sto krajów z aparatem i dwoma obiektywami, wszedł na sześciotysięcznik w pożyczonych butach, przejechał konno bezkresne łąki Kirgistanu i w końcu pojął, że każdy ma w świecie swoje zadanie. On umie zawodowo słuchać ze zrozumieniem. Od tej pory zbiera opowieści ludzi napotkanych po drodze. Czasami sławnych i powszechnie znanych. Częściej tych, których poza nim nikt jeszcze nie posłuchał. Wydał pięć książek i opublikował setki reportaży w magazynach i gazetach. Bardziej od pisania lubi tylko spotykać ludzi. No i być w drodze, kupować płyty w sklepie z płytami a nie w sieci, pomidorową, kabriolety i drewniane domy. I jeszcze kiedy słońce zachodzi nad Babią Górą i Tatry w tej czerwieni stoją jak płomień.