Organizator: Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, ul. Ogińskiego 13a, Częstochowa
Wernisaż w piątek 6 maja o godz. 18:00, ekspozycja potrwa do 27 maja 2022
Otwarciu towarzyszy wykład dr Krzysztofa Jureckiego
Patronat Honorowy: Marszałek Województwa Śląskiego, Partnerzy: Fotoklub RP, ZPAF Okręg Śląski
6 maja w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie odbywa się ogłoszenie wyników XXV Międzynarodowego Konkursu Cyfrowej Fotokreacji CYBERFOTO 2022 połączone z otwarciem pokonkursowej wystawy prac.
Miesiąc wcześniej w w tym samym miejscu odbyło się posiedzenie w składzie:
⦿ dr Krzysztof Jurecki, krytyk i historyk sztuki, członek honorowy ZPAF,
dziekan ds. nauki Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi - jako przewodniczący ;
⦿ Krzysztof Muskalski, artysta-fotografik, członek ZPAF, EFIAP/g, AFRP ;
⦿ Sławomir Jodłowski, artysta-fotografik, członek ZPAF w Okręgu Śląskim,
Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie;
⦿ Małgorzata Dołowska, prezes Fotoklubu RP, AFRP, zdfp - jako członkowie.
Na konkurs nadesłano 168 prac 48 autorów. Do wystawy zakwalifikowano 87 prac 45 autorów.
Jury postanowiło przyznać następujące nagrody:
⦿ I nagrodę w wysokości 2.500 zł dla Kamili Rosińskiej-Balde z Warszawy
za pracę „Jako na górze, tak i na dole (Wierzę w noce)”
⦿ II nagrodę w wysokości 1.500 zł dla Krzysztofa Strzody z Katowic
za prace „No title biodive{r} sity [triptich]”
⦿ III nagrodę w wysokości 800 zł dla Piotra Kosińskiego z Łodzi
za prace „(Nie tylko ziemska rzeczywistość)”
⦿ Wyróżnienia w wysokości 400 zł przyznano:
- Jackowi Szczerbaniewiczowi z Jeleniej Góry, za cykl prac „Przemiana”
- Eugeniuszowi Nurzyńskiemu z Gdańska, za prace: „Siódme urodziny”, „Uczta weselna”, „Stypa”
- Magdalenie Samborskiej z Pabianic za pracę „Rozkoszmary I-III”
⦿ Nagrodę Specjalną Dyrektora Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie
otrzymał Andrzej Maląg za prace „Kompozycja 1, 3”
⦿ Nagrodę Przewodniczącego jury Krzysztofa Jureckiego
otrzymał Radosław Wróbel za pracę „ProteCtors”, „Blow IT”, „ToTem”
⦿ Nagrodę Małgorzaty Dołowskiej, prezes Fotoklubu RP
otrzymał Andrzej Hajdasz za pracę „Obraz Bizarny III”
Kliknij w obrazek powyżej by zapoznać się / pobrać pełny Katalog wystawy
Nagrody są finansowane z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego, z wyjątkiem II nagrody, której fundatorem jest Starostwo Powiatowe w Częstochowie i III nagrody, którą ufundowła Firma Optikom-Bis.
Dwadzieścia pięć lat istnienia konkursu CYBERFOTO to dla mnie jednocześnie ważny i niezapomniany czas kontaktu ze sztuka nową, nowatorską ale także czas głębokich refleksji nad sensem postrzegania świata. Wiele przez te lata zmieniło się, przewartościowało, nabrało przeciwstawnych znaczeń, aby zaistnieć w sposób odmienny w innej rzeczywistości. Kontakt bezpośredni z artystami jak i z ich pracami dostarczył mi niezapomnianych doznań i emocji, tak ważnych w moim życiu. To w dużej mierze dzięki nim kształtował się i dalej formuje się mój światopogląd na zawiłości i złożoności tego co mnie otacza. Filozofia obrazu stała mi się bliższa, aczkolwiek nie do końca zrozumiała, pozostawiając urzekający margines niedopowiedzeń, aluzji, tajemnicy bytu. Kontrowersje, które wzbudzały nadsyłane prace, były naturalną siłą budującą specyfikę filozofii ikonosfery konkursu. Dziękuję wszystkim autorom, którzy nadsyłali prace na konkurs, sponsorom, instytucjom patronującym i wspierającym konkurs, członkom komisji artystycznej a w szczególności dr Krzysztofowi Jureckiemu, który niemal od początku przewodniczył pracom komisji konkursowych. Szczególne podziękowania za wsparcie i patronat Marszałka Województwa Śląskiego i dla Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie pod dyrekcją Małgorzaty Majer, organizatora konkursu. Mam nadzieję,
że w przyszłych latach, konkurs doczeka się kolejnych edycji, może w innej, bardziej innowacyjnej formule. Być może zmieni się także dotychczasowy porządek świata, który aktualnie na naszych oczach przechodzi transformację, co niewątpliwie będzie miało wpływ na przyszły kształt sztuki.
Sławomir Jodłowski, komisarz konkursu Cyberfoto
Dzień 24 lutego 2022 roku stał się nową cezurą w dziejach ludzkości wraz z powrotem barbarzyństwa wojny, podstawowymi pytaniami o przemoc, przetrwanie czy granice bestialstwa. Wobec tych pytań i zagadnień staje każdy twórca i odbiorca. Również fotografia, oprócz dokumentu także z zakresu montażu i przetworzenia musi mierzyć się z rzeczywistym czasem historycznym. Praca artystyczna na wysokim poziomie obroni się w każdych warunkach i sprosta obecnym wyzwaniom. Prace antywojenne to np. słynna Guernica Pabla Picassa, jednak w 1914 lub 1915 powstał najsłynniejszy obraz XX-wiecznej sztuki, czyli Czarny kwadrat na białym tle Kazimierza Malewicza. Prezentował nowy typ twórczości i był próbą zupełnie innej duchowości, którą pragnął ocalić w coraz trudniejszych czasach. Z tego powodu jest tak wysoko ceniony.
I nagroda. Kamila Rosińska – świat jest dawnym rytuałem i mitem?
To praca totemiczna, świadomie odwołująca się do dawnych kultur i wierzeń religijnych, ale mająca oparcie w duchowości współczesnej Afryki. Symetryczna, pięcioelementowa realizacja Jako na górze, tak na dole. Wierzę w noce na etapie teoretycznym odwołuje się do tradycji alchemicznej Hermesa Trismegistosa oraz poezji Marii Rilkego z Księgi godzin. Bliska im ideowo jest też, zdaniem artystki, twórczość literacka Tadeusza Micińskiego, w tym zbiór wierszy pt. W mroku gwiazd. Powstaje pytanie co łączy Hermesa Trismegistosa, Rilkego i Micińskiego? Odpowiedź może być tylko jedna – symbolizm, w tym problem wewnętrznej przemiany oraz inna interpretacja praw wszechświata. W przypadku Hermesa Trismegistosa dotyczy ona aspektu naszej fizyczności w połączeniu z mentalnością i światem psychicznym, co w obecnym świecie przesyconym materializmem jest zmarginalizowane. Mamy także do czynienia w jego przypadku z próbami ratowania tajemnego świata psychicznego za pomocą sztuki. Natomiast Rilke i Miciński to przykład symbolizmu połączonego ze sztukami plastycznymi. Wspólne są dla nich wątki mistyczne z tą różnicą,
że dla Austriackiego poety mają źródło w dziedzictwie idealistycznym i romantycznym, zaś dla polskiego – w gnostycyzmie o tradycji dualistycznej, znanej z twórczości m.in. Johna Miltona i Wiliama Blake’a, którzy zupełnie inaczej intepretowali problem zła i dychotomii: Bóg i Szatan, przyznając władzę na Ziemi temu drugiemu. Bardzo ciekawa w swej koncepcji praca Rosińskiej składa się z centralnego kwadratu z ukazaniem w nim zarysu dwóch kobiet umieszczonych „na górze” i „na dole”, połączonych ze sobą za pomocą serca. Pozostałe cztery elementy w kształcie koła są wyobrażeniem: człowieka, czaszki zwierzęcia, drzewa i powstającej do życia formy animalistycznej. Wszystkie przedstawienia są niematerialne, kontrastowo oświetlone i z barokowym światłocieniem. Jest to symboliczne wyobrażenie całości życia i jego prawideł, ukazane w bardzo indywidualnej formule, nie mającej swych analogii. Powstało w oparciu o wcześniejsze doświadczenia i trzyletni pobyt artystki w Afryce, który ukształtował inne widzenie świata pozbawionego tego, co określamy rozwojem i modernizmem. Ale taka wizja, w związku z teorią postkolonializmu i transhumainizmu, jest jak najbardziej aktualna i przede wszystkim oryginalna.
II nagroda. Krzysztof Strzoda. Ekologiczne rozważania
Trzy prace artysty odznaczają się plakatową formułą, w której podstawą jest płaskość obrazowania połączona z nakładaniem form roślinnych takich, jak ryż, liście, zboże z kontekstem wynikłym z tekstualności pracy. Na każdej z nich jest część słowa-klucza: 1) ”bio”, 2) „dive”, 3) „city”, czyli w tłumaczeniu „bioróżnorodność”, mająca zapewnić planową gospodarkę rolną w zglobalizowanym świecie. Całe słowo angielskie powinno jednak brzmieć „biodiversity”. Albo mamy do czynienia z prostym błędem albo dodatkową grą słów, w której trzeci człon „city” nabiera szczególnego znaczenia. Prace są mocno uabstrakcyjnione poprzez zastosowane drobne struktury form. Posiadają wyraz albo graficzny albo, jak ostatnia, bardziej malarski. Szczególnie udana jest część środkowa z wielką ilościową odręcznych napisów, m.in. gatunków kwiatów, tworzących pulsującą siatkę znaczeń, przypominających wirtualny obraz internetowy. Problemy ekologiczne należą obecnie do najważniejszych. Przez cały XX wiek w związku z bezkrytyczną modernizacją były niedostrzegane lub banalizowane. Dziś, kiedy dla ludzkości wybija ostatnia godzina, są znakiem ostrzegawczym.
III nagroda. Piotr Kosiński. Nowa ikonografia chrześcijańska
W trzech dyptykach za pomocą m.in. długiego naświetlania kontrastowanego ze statyką ujęcia artysta podjął tematy klasyczne. Uzyskał intrygujące rozwiązania. Każda z tych praca wyróżnia się trafną metaforą, np. choroby i próby jej pokonania. Ważne jest w tych pracach szukanie duchowego ocalenia, ale nie są one jednoznaczne, zawierają bowiem element zmagania duchowego, czyli problemy prawdziwej sztuki religijnej. Ważną rolę w dwóch pracach pełni krucyfiks, a w trzeciej obwiązany sznurkiem kamień. Nie bez znaczenia jest czerń i biel, która w tym przypadku wzmaga działanie obrazów na zasadzie dychotomii: „prawda-fałsz”, dobro-zło”, etc. Ale warto zaznaczyć, że źródła tej bardzo wyrafinowanej i inscenizowanej w formie fotografii tkwią w latach 50. i 60. wśród takich twórców, jak: Zdzisław Beksiński i Zofia Rydet, którzy tworzyli odmienne strategie fotograficzne. Beksińskiego oparta była na sięganiu do surrealizmu i ekspresjonizmu, Rydet do realizmu (cykl Mały człowiek) a później do ekspresjonizmu w celu przedstawiania szerokiego horyzontu chrześcijańskiego humanizmu, w przeciwieństwie do totalnego wyczerpania i zwątpienia twórcy z Sanoka. Można się zastanawiać, która z prac Kosińskiego jest najciekawsza. Trudno odpowiedzieć. Dla mnie dyptyk z kamieniami podejmujący na nowo także mit o Syzyfie oraz przypominający mi o wielkiej indywidualności Zygmunta Rytki, który unaocznił istotę kamieni.
IV. Trzy równorzędne regulaminowe wyróżnienia
Jacek Szczerbaniewicz. Czym jest dziś obraz?
W serii Przemiana pokazał zmienność obrazu i procesu obrazowania przy jednoczesnej różnorodnej dematerializacji postaci na pierwszym planie. W ten sposób cyfrowość pracy została zintensyfikowana. A obraz w tle? Może być piękną kobietą lub abstrakcyjną figurą. Dziś już wiemy, że może być każdym pomyślanym i zmaterializowanym bytem. Ważne jest, że artysta w dalszym ciągu realizuje się w swoim stylu, który jest rozpoznawalny i w tym przypadku jeszcze bardziej interesujący. Konsekwencja w tym przypadku wynika z racjonalności w podejściu do materii sztuki.
Magdalena Samborska – kiedy piękno staje się brzydotą?
Granice rozkoszy… W moim przekonaniu artystka jest jedną z najważniejszych w Polsce z zakresu postfeminizmu. Tym razem w konsekwentnych trzech zgeometryzowanych portretach pokazała wizje od seksualnej rozkoszy do koszmaru, które fragmentarycznie mogą być piękne, ale też odpychające czy odrażające, w zależności od tego, na którym fragmencie skoncentrujemy swe postrzeganie. Ciekawe jest tło tych prac o rodowodzie malarstwa barokowego XVII wieku, z dominującymi niczym fale morskie draperiami, które kontrastują z nałożonymi różnymi wyobrażeniami ciał kobiet ale z tą samą twarzą, jednak z różną mimiką. Realizacje są pełne dynamizmu, kojarzą się z portretami Francisa Bacona, którego w seksualnej tematyce prac interesował problem przemocy. Nic w tym dziwnego, ponieważ strategia feministyczna korzysta w subersywny sposób z tradycji surrealizmu (Hans Bellmer), który atakował nasze przyzwyczajania i obowiązujące stereotypy widzenia.
Eugeniusz Nurzyński – malarz nowoczesnego życia?
Artysta jest bardzo konsekwentny w ilustrowaniu różnych rozbudowanych scen w tradycji wyrastającej z fotografii piktorialnej. Mogą być to urodziny, stypa, czy wesele. Powstaje pytanie czy w zależności od tematu / problemu Nurzyński stosuje różne środki wypowiedzi będące nowym rodzajem malowania czy precyzując postmalarstwa, ponieważ w tego rodzaju twórczości nie ma podstawowych kategorii typowych dla tej techniki, jak płótno czy pędzel. Tak, odpowiedź musi być twierdząca. Twórca posługuje się, jak sądzę, tabletem, ale efekt jest kontynuacją i rozszerzeniem możliwości współczesnego malarstwa, które mimo ataku kultury cyfrowej posiada swoich nowych klasyków (Magdalena Moskwa, Beata Białecka) i nowe talenty, jak Paulina Stasik, która kilka lat temu wygrała konkurs Cyberfoto.
V. Nagrody pozaregulaminowe
Powstałe w programie graficznym wyrafinowane kolory i figury abstrakcyjne widoczne są w pracach Andrzeja Maląga (nagroda dyrektora Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie - Małgorzaty Majer). Małgorzata Dołowska przyznała nagrodę bardzo sugestywnej onirycznej realizacji z przenikającymi się planami Andrzejowi Hajdaszowi, zaś ja Radosławowi Wróblowi za oryginalne obrazowanie odnoszące się do najnowszego pojęcia figury kobiety podlegającej dekonstrukcji.
Ale wymienię także inne ciekawe realizacje: Ewy Martyniszyn, Katarzyny Łukasik, Jana Zycha czy zdecydowanie bardziej reklamowe Dariusza Kosteckiego. Tegoroczny konkurs stał na bardzo wysokim poziomie, co cieszy.
XXV konkurs, czyli ważny jubileusz!
Mogę ujawnić, że byliśmy wyjątkowo zgodni w przyznaniu nagród, ponieważ prezentowaliśmy podobny pogląd na temat, czym jest i czym ma być fotografia cyfrowa. Cieszę się, że ufa nam wielu artystów, którzy od lat startują w konkursie, że wciąż pojawiają się tutaj nowe talenty, będące dzisiaj znanymi artystami. Wymienię chociażby dr Patrycję Pawęzowską, która swoje zainteresowania fotografią zaczęła właśnie od Cyberfoto.
Na koniec jako przewodniczący jury od roku 2002 roku dziękuję wszystkim tworzącym ten ważny konkurs, przede wszystkim Sławkowi Jodłowskiemu za zaproszenie mnie do jury. Swoje przemyślenia o najważniejszych dokonaniach Cyberfoto zawarłem w artykule Między fotografią a grafiką. Analiza wybranych prac z Międzynarodowego Konkursu „Cyberfoto” (1997–2018), opublikowanym w książce Hybrydowość w grafice. Medium w poszukiwaniu swego czasu i sensu, pod redakcją Sebastiana Dudzika i Magdaleny Maciudzińskiej-Kamczyckiej (Toruń 2020).