Nasz związkowy kolega, dla wielu przyjaciel - dr Ryszard Antoni Wójcik,
artysta malarz i fotografik, dydaktyk i miłośnik fotografii tradycyjnej
- członek ZPAF w Okręgu Dolnośląskim, zmarł w Krakowie 7 kwietnia 2019
Pogrzeb w poniedziałek 15 kwietnia o godz. 13:00 na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie
Z Krakowa i Wrocławia dotarła do nas smutna wiadomość.
Zmarł nasz przyjaciel dr Ryszard Antoni Wójcik. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, kiedyś w Okręgu Krakowskim, od kilku lat w Dolnośląskim.
Urodził się 5 maja 1957 roku w Jaśle. Odbył studia na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie w latach 1981–1987. Członek Związku Polskich Artystów Plastyków oraz Związku Polskich Artystów Fotografików. Od roku 1988 był pracownikiem Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie.
W roku 2005 założył pierwszą w Polsce Pracownię Konserwacji Archiwalnych Materiałów Fotograficznych kształcącą studentów Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Uprawiał malarstwo w technice temperowej i olejnej, grafikę: drzeworyt, suche techniki wklęsłodrukowe oraz fotografię: tradycyjne techniki fotograficzne (papier solny, technika białkowa, cyjanotypia, kalitypia guma dwuchromianowa, pigment i przetłok olejny). Zajmując się ochroną i konserwacją historycznych materiałów fotograficznych współpracował z archiwami i muzeami państwowymi, między innymi z Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego
i Zamkiem Królewskim na Wawelu
Obok przypominamy prace z wystawy „Ag plus - Hommage a Gabriel Lippmann”
prezentowanej w Galerii ZPAF „Za szafą” w lecie 2016 roku.
W niedzielę 7 kwietnia 2019 roku odszedł od nas Ryszard Antoni Wójcik, nasz kolega związkowy,
dla wielu przyjaciel, artysta malarz i fotografik, niestrudzony dydaktyk i miłośnik fotografii tradycyjnej.
Aktywny uczestnik działań artystycznych naszego Okręgu ZPAF oraz indywidualnej wystawy, z unikatową ekspozycją abstrakcyjnych obrazów fotograficznych sporządzonych bez użycia kamery, poświęconej osobie i odkryciom dokonanym przez Gabriela Lippmanna.
Charakterystykę sylwetki artystycznej Ryszarda Antoniego Wójcika znakomicie uchwycił artysta malarz Łukasz Konieczko (ASP Kraków), który w przedmowie do katalogu do indywidualnej wystawy malarstwa abstrakcyjnego R. Antoniego Wójcika, prezentowanej w 2017 roku w galerii „4 ściany” Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie, napisał: ”…. Tyle tytułem wstępu, a teraz czas na konkretny przypadek. Ryszarda Antoniego Wójcika pochłaniają różne pasje. Z wykształcenia konserwator dzieł sztuki, z zamiłowania technolog i badacz tematu, niestrudzony entuzjasta fotografii we wszystkich jej przejawach (tu warto dodać, że na tym polu również realizuje się jako pedagog prowadząc, założoną w 2005 roku, Pracownię Konserwacji Fotografii), fotografuje – używając wszelkich dostępnych technik, również fotografii otworkowej (z użyciem aparatu typu camera obscura), ratuje szklane negatywy, zajmuje się historycznymi technikami (szczególnie ulubione to techniki srebrowe, żelazowe i chromianowe), eksperymentując na ich polu tworzy również „abstrakcyjne” kompozycje. Czy tam właśnie ponownie odkryta potrzeba kreacji, a może ciągłe obcowanie ze sztuką (akademicka praktyka malarska jest oczywista, a prawie 30 letnia praca na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i. J. Matejki z pewnością nie może być pominięta) poskutkował różnymi artystycznymi poszukiwaniami, również w obszarze obrazu? O tym wie tylko sam autor. ...
A na koniec myśl taka, może trochę w zastępstwie puenty. Nie zamierzam nikogo przekonywać do malarstwa abstrakcyjnego, udowadniać ile w nim siły i „piękna” ale namawiam, by spojrzeć na malarstwo ‘bez treści’ tak jak patrzymy na muzykę ‘bez słów’.”
W konsekwencji swoich zamierzeń artystycznych Ryszard Antoni Wójcik zaprezentował, na wspomnianej wystawie indywidualnej, jak wielką siłę wyrazu niosą intrygujące w formie, abstrakcyjne fotografie uzyskane bez użycia kamery, fotografie silne formą – bez „treści”, jak muzyka bez słów.
I ona będzie grać Twoje nuty w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju, Antoni.
Piotr Nowak