Marek Noniewicz "Zarys biologii fantastycznej"

„Aparat fotograficzny jest nie tylko przedłużeniem oka, ale również umysłu. Może widzieć ostrzej, dalej,
bliżej, wolniej i szybciej niż oko. Może ujrzeć niewidzialne światło. Dzięki niemu możemy zobaczyć przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość. Zamiast używać aparatu tylko do odtwarzania obrazów chciałbym stosować go,
tak by to, co niewidzialne dla oczu, stało się widzialne”

Wynn Bullock

„Zarys biologii fantastycznej” to zbiór prac Marka Noniewicza będący kontynuacją i rozwinięciem wcześniejszych
cykli autora – Sommer Album, Iliaster, Zarys zoologii fantastycznej. Wystawa Marka Noniewicza zaskakuje
i frapuje, zmuszając do przemyśleń na temat możliwości tradycyjnych technik reprodukcji obrazu w czasach
powszechnej digitalizacji. Wskazuje również na niewyczerpany potencjał możliwości interpretacyjnych,
ale również na czynnik kreacyjny, który często gubi się, ujednolica, czy wręcz zanika wyparty przez funkcje,
które oferuje technika.
Wystawa ta, to swoisty mikrokosmos składający się z fragmentów owadów, liści, czyli tego wszystkiego,
co przyroda i otoczenie oferowało fotografowi. Autor z zacięciem bliskim XIX wiecznym uczonym Królewskiego
Towarzystwa Naukowego w Londynie używa swojego aparatu do analizy i opisywania tego fantastycznego świata.
Proste byty zyskują nowy, uduchowiony wymiar, zaś sposób ich pokazania zmusza widza do ponownego
zastanowienia się nad otaczającą go przyrodą.
Autor zapytany o sposób pracy nad prezentowanym cyklem, odpowiada – „w istocie miałem zamiar
stworzenia sobie za pomocą obrazu czegoś na kształt tajemniczego ogrodu, miejsca przeobrażenia się przyrody
i fotografii. Było więc tak, że szukałem miejsc, które takie sytuacje prowokowały. Świadomość złożoności zjawisk
przyrody podsunęła mi pomysł, by spróbować odwzorować je przez procesy fotograficzne. Pejzaż bowiem
pozwala się odkrywać na wiele sposobów, moim ulubionym był ten, w którym wzrok ogarniał przestrzeń
w szerszym planie, a następnie znajdował jakiś detal, który stawał się swego rodzaju mottem całości.
Powstałe w ten sposób fotografie były więc pewną wypadkową widzenia.
Jakieś echa moich letnich eskapad z camera obscura odżywały już później w ciemni w czasie kolejnych etapów
przygotowywania zdjęć: wyboru papieru, nakładaniu emulsji i dobrania jednego lub dwóch negatywów
do naświetlenia. Początkowo pejzaż, który zatrzymywałem, zachowywał pozory czytelności. Jednak z chwilą,
gdy zacząłem łączyć negatywy, wyobraźnia wzięła górę. Stało się więc tak, że potęga form natury pozwoliła
mi wyzwalać kształty, których nie przewidywałem. Ich interpretacja jest równie trudna, jak próba tłumaczenia
haiku, gdzie forma jest nierozerwalnie związana z treścią i obie wzajemnie się przenikają. Możliwe, że fotografia
jest takim alfabetem, którego próby przełożenia na słowa są w rzeczywistości niemożliwe i co krok wywołują
konflikt interpretacji. To my widzimy, fotografia zawsze pozostaje ślepa, stworzona do tego, by trwać poza
naszym zapomnieniem.”

Marek Noniewicz ur.1971 w Sulechowie, mieszka i pracuje w Bydgoszczy. Absolwent Studium Fotografii
Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu 1999, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu 1997 - kierunek
biologia, oraz Konserwatorium w Ostrawie (Czechy) 1995 - kierunek fotografia artystyczna. Technolog na
Katedrze Fotografii Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu 1997-2001r. Od 2001 prowadzi autorskie warsztaty
fotograficzne, członek rzeczywisty Związku Polskich Artystów Fotografii (2004). Stypendysta Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego w latach 2008/2009, stypendysta Prezydenta Miasta Bydgoszczy 2009/2010.

Zapraszam serdecznie – Kurator Anna Wolska

Więcej o autorze: http://mareknoniewicz.blogspot.com/, mail: marek.non@gmail.com

Wystawa jest czynna dla zwiedzających w dniach 06.09 – 05.10. 2012
Zapraszam serdecznie na wernisaż 05 września na godzinę 19.00
Kurator Anna Wolska