JRycerska_zaproszenie

Jolanta Rycerska „Polisemia znaczeń”.

Wystawa przedłużona do 15.10.2015

Fotografia to przestrzeń poza czasem. Ale swoista aczasowość zdjęcia ma tendencję, by z relacji
„wewnątrz-fotograficznej” przekształcać się w relację „zewnątrz-fotograficzną”, i udzielać się patrzącemu.

Sławomir Sikora

Fotografie powstały na Ukrainie, podczas wyjazdów do obwodów: wołyńskiego, tarnopolskiego
i iwanofrankowskiego. Prezentowane prace są wyrazem poszukiwania znaczących - w świetle osobistych
poglądów i przekonań - obrazów dzisiejszej Ukrainy. Są pamiątkami podróży odbytych jako wędrówka
z aparatem fotograficznym, służącym do poszukiwania określonych obrazów, pełniących funkcję
swoistych prawd pamięci, znaczeń scalających w materii zdjęcia to co było, z tym co jest.
Zdjęcia, które powstały są wynikiem subiektywnego wyboru takich kadrów, które z osobistej,
autorskiej pozycji wydają się być punktem wyjścia dla podjęcia trudu zrozumienia tego sąsiedzkiego kraju
– wciąż niepoznanego, paradoksalnie odległego, naznaczonego bólem historii i teraźniejszości.
Z natury rzeczy wszystkie fotografie są niejednoznaczne. Zdjęcie, jako zmysłowo postrzegalny znak,
zawsze odnosi się do czegoś innego niż ono samo. Dzieje się tak, dzięki posiadaniu przez nie znaczenia.
To dzięki niemu odbywa się transmisja informacji, rozumienie, oddziaływanie, wywieranie wpływu,
czy tak istotny składnik procesu społecznego jak wymiana komunikatów pomiędzy jednostkami.

Tytułowa polisemia to różnorodne, wieloznaczne i zindywidualizowane rozumienie symboli przez grupy
społeczne. Wydaje się, że problem ten w szczególny sposób dotyka znaków czy też miejsc znaczących
na Ukrainie. Zjawisko to zachodzi, kiedy określone znaki nie posiadają znaczeń odczytywanych
w sposób jednolity i uniwersalny. Przedstawione na fotografiach niszczejące, często sprofanowane
cmentarze polskie, kościół koło Krzemieńca na Wołyniu, w którym w 1944 r. banderowcy z UPA spalili
polskich mieszkańców wioski, wszechobecne pomniki Armii Czerwonej, która po latach przestaje
być rozumiana jednoznacznie jako mityczna armia wyzwolicielska, wzrastający patriotyzm,
ale także odżywające skrajne nacjonalizmy, coraz liczniej odwiedzane miejsca modlitw i obrzędów
religijnych, stopniowe odsuwanie się od Patriarchatu Moskiewskiego, wreszcie obrazy zdarzeń bieżących,
trwającej wojny i toczącego się zwykłego życia ukraińskich miast i wiosek – w indywidualnym odczytaniu
będą miały różne znaczenia.

Odmienna percepcja faktów historycznych przez Polaków i Ukraińców, a także przez samych Ukraińców
podzielonych na tęskniących za wschodem lub zachodem, wynikający z tego skorygowany sposób
przedstawiania i interpretowania historii, dramatyczny przebieg aktualnych wydarzeń wojennych
– to wszystko sprawia, że przedstawione na fotografiach miejsca mają tak odległe, czasem pozostające
względem siebie w sprzeczności, znaczenia. Różnice w odczytaniach w równym stopniu dotyczą jednostek,
jak grup społecznych czy poszczególnych narodowości. Pokazują, że dzieli nas więcej niż powinno.
Że historia wciąż kryje mogące się aktualizować niebezpieczeństwa.

Wystawa nie posiada jednej narracji. Jest sekwencją luźnych cykli fotografii zgromadzonych wokół
pewnych toposów – mniej lub bardziej drażliwych miejsc pamięci. Zestawienie zdjęć nie daje żadnych
odpowiedzi. Jedynie przywołuje pewne kwestie, „zagęszcza” ich znaczenie, pozostawiając je odczytaniu
przez widza. Fotografia ta, realizując zarazem paradygmat realistyczny i poetycki, komunikuje nie tylko
na poziomie cytatu, czy opisu wizualnego, ale także poprzez użycie metafory – łączy widzialne z niewidzialnym.
Odsłaniając głębsze znaczenia miejsc i przedmiotów obnaża nasze obawy, stereotypy, czy nie do końca
uświadomione uprzedzenia. Dzięki temu w obrazach to, co faktyczne splata się z tym, co alegoryczne,
a sama fotografia nieuchronnie balansuje pomiędzy odkrywaniem i naśladowczym opisem rzeczy,
a wnikliwym wejrzeniem pod ich powierzchnię.

J. Rycerska

Jolanta Rycerska – urodzona w Lublinie, z wykształcenia filozof (Filozofia teoretyczna na Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim) i fotograf (Studium Fotografii ZPAF, Europejska Akademia Fotografii, otwarty
przewód doktorski na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie). Od kilkunastu lat aktywnie fotografuje
– jest autorką kilkudziesięciu wystaw indywidualnych i zbiorowych oraz kuratorką kilkudziesięciu wystaw
i projektów. Od 2009 roku pełni funkcję prezesa Okręgu Warszawskiego ZPAF, od 2011 roku
– także Zarządu Głównego ZPAF. W latach 2009-2013 pełniła funkcję członkini Komisji
Stypendialnej MKIDN. W 2013 roku otrzymała Nagrodę Specjalną Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego za osiągnięcia twórcze i zasługi w popularyzacji fotografii. Od kilku lat wykładowca
Studium Fotografii ZPAF. Jurorka licznych konkursów fotograficznych. Dyrektor trzech edycji
festiwalu Warsaw Photo Days oraz Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej 2015.
Mieszka i pracuje w Warszawie.

Zapraszamy do Galerii Obok ZPAF na wernisaż 11 września na godzinę 19.00
Wystawa dostępna dla zwiedzających 12.09 - 7.10.2015