Kuba Rubaj "Samotność - wśród ludzi..."
„Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców.
Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym
do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować.
Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie."
Mały Książę, Antoine De Saint- Exupery.


Zwierzęta. Dla jednych są domowymi pupilami, dla innych bezdomnymi włóczęgami, które
nie mieszczą się w sterylnym krajobrazie współczesnego miasta. Często całkowicie zapominamy,
że w toku rozwoju cywilizacyjnego, to my zabiegaliśmy o ich względy, oswajając, asymilując się,
by we wspólnej koegzystencji razem walczyć o przetrwanie. Współcześnie „ubrani w narzędzia”
zapominamy o nich, odtrącamy je nie mając całkowicie świadomości, że po kilkunastu tysiącach lat
życia u boku człowieka są one po prostu na nas skazane, zależne od naszego ciepła, głosu, dobroci, opieki.
Jako kurator galerii, w której ręce wpada rocznie około setka projektów, bardzo nie ufnie
podchodzę do wszelkiego rodzaju tematów interwencyjnych. Nigdy do końca nie mam pewności,
na ile dany materiał jest wynikiem ćwiczenia zadanego na uczelni, lub redaktora danej redakcji,
na ile zaś wynikiem humanistycznego stosunku do otaczającego świata i rzeczywistego
zainteresowania fotografowanymi postaciami. Niezależnie od tych odczuć, fotografia, a zwłaszcza
reportaż, jest według mnie najlepszym medium, do opowiedzenia krótkich, zwięzłych historii,
gdzie dźwięk i ruch, zamiast uzupełnienia mogłyby zepsuć siłę danego przekazu.
Kim jest bohaterka tej fotograficznej opowieści? Pani Janina Dąbrowska aktualnie 79 letnia,
samotna kobieta, mieszka w przedwojennej kamienicy na Pradze Południu w Warszawie.
Przez prawie 30 lat żyła jako siostra zakonna w klasztorze klauzulowym. Wyszła z klasztoru,
bo nie mogła wytrzymać presji i odosobnienia. Opiekę nad zwierzętami traktuje jako swoje
powołanie karmiąc od 20 lat bezdomne koty. Sama żyje bardzo skromnie, dzieli się tym co ma.
Niestety przez otoczenie traktowana jest jako dziwaczka. Okoliczni mieszkańcy, są negatywnie
nastawieni do jej działań. Czasem ostentacyjnie znęcają się nad zwierzętami. Cztery lata temu
spalono pod oknami Pani Janiny dziesięć kotów… By nie być zauważoną przez niektórych z mieszkańców,
wstaje codziennie o czwartej rano, by móc nakarmić w spokoju zwierzęta. Pomimo swojego wieku
i choroby ma siłę przeciwstawić się otoczeniu i robić to, co dobre. Aktualnie Pani Janina jest częstym
bywalcem szpitala. Ponieważ martwi się o swoich podopiecznych, często ucieka z budynku wbrew
zaleceniom medycznym. Jest szczęśliwa.
Projekt Kuby Rubaja rządzi się regułami klasycznego reportażu. Autor ukazuje otoczenie w jakim
mieszka, porusza się bohaterka zdjęć - klatka schodowa, sklep, mieszkanie, śmietnik. Na zdjęciach
pojawiają się koty, ale mimo, że projekt opowiada pośrednio o tych zwierzętach, to moją uwagę
przykuwają gesty oraz czynności wykonywane przez główną bohaterkę. Zestawienie np. sceny
w sklepie, gdzie na ladzie do kasy widzimy kilka naście puszek ze zdjęciem na którym widzimy prostotę
i ubóstwo mieszkania, następnie sceny, gdzie bohaterka leżąc na chodniku próbuje (prawdopodobnie)
przez piwniczne okno dosięgnąć jakiegoś zwierzaka ze sceną przy śmietniku, bardzo wiele mówi mi
o charakterze, cechach, a także o jakiejś niesamowitej determinacji bohaterki w niesieniu pomocy
tym zwierzętom. Jako widz, nie potrzebuję czytać żadnego biogramu, czy rozmawiać z bohaterką.
Wystarczy odrobina empatii.

Kuba Rubaj - urodzony 08.12.1988 w Lublinie. Absolwent Akademii Fotografii w Warszawie,
Student PWSFTviT w Łodzi. W wieku 12 lat zaczął wraz z ojcem, przemierzać europę na rowerze,
w późniejszych latach już samotnie. Odwiedził m.in. w Rumunie, Mołdawie, Węgry, Ukraine,
Bośnię i Hercegowine, Chorwacje, Kosowo, Serbie. Interesuje go reportaż humanistyczny, historie
pojedynczych ludzi, bądź wydzielonych grup - w odniesieniu do większych procesów społecznych.

Wystawa czynna dla zwiedzających od 03.09 - 25.09.2009
Zapraszam serdecznie Kurator Anna Wolska


Patron medialny Fotopolis.pl - internetowy magazyn o fotografii.