Viola Kuś "Sztandary ku niebu"
Aktualna wystawa Violi zaskakuje malarskością i poetyką przekazu. Wcześniejsze projekty autorki były
dużo bardziej surowe i bezpośrednie w odbiorze. Można powiedzieć, że oscylowały między żartobliwym
komentarzem zastanej rzeczywistości, a jej parodią. Może dlatego, że dla Violi Kuś fotografia jest przede
wszystkim narzędziem do wypowiedzi, do określania swojego stosunku względem ludzi, postaw
społecznych, absurdalnej rzeczywistości, na którą składają się przepisy i naleciałości kulturowe.
Autorka sama mówi o swoim projekcie:... są to w większości hybrydy fotograficzne – sandwiches uzyskane
metodą tradycyjną i cyfrową. Mam tu na myśli prace pt.: Dualizmy, które powstały w latach 2000-2002.
I etapem realizacji były sesje fotograficzne z modelami - praca w studio z osobami, które wyrażały chęć
pokazania siebie w autoprezentacji lub w relacji z drugim człowiekiem. Rejestracja fotografii odbywała się
średnioformatowym aparatem LUBITEL 166B :-). Fotomontaże budowane były za pomocą wielokrotnej
ekspozycji lub poprzez kadry negatywu łączone stykowo i naświetlane na papier w ciemni. Powstały setki
różnych rozwiązań-odbitek, były to poszukiwania relacji i kontekstów bytu człowieka w obecnym świecie.
Czarno-białe odbitki, po uprzednim zeskanowaniu, poddawane były kolejnym nakładkom w postaci tekstur,
uzyskanych ze starych banknotów. Inspiracją do takich rozwiązań formalnych były stare sztandary sakralne,
które z reguły przechowuje się na tyłach naw bocznych kościoła i umieszcza w drewnianej konstrukcji,
przypominającej szeregowy stojak. Do zrealizowania sztandaru nr 7 posłużyło mi zdjęcie sztandaru
z kościoła Turskiego, położonego na terenie Wielkopolski. Wykonane i eksponowane na wzór pierwotnych
proporców druki sztandarów dałyby dopiero ostateczny efekt instalacji. Nie sądzę jednak, bym kiedykolwiek
dostała zgodę na ekspozycję tych fotografii w miejscu sakralnym, a przecież nie ma w nich nic,
co nie byłoby ludzkie: miłość, ból, cierpienie, nienawiść, zazdrość, tęsknota, chęć posiadania, niemoc...
To wszystko, co żniwem ludzkiego życia nazwać możemy - owo Żniwo - kończy i zamyka poczet
sztandarów. Modelką do sztandaru nr 12 była moja siostra, Anetta. Tutaj, jak i w przypadku sztandarów
świni i słonia, rejestracja obrazu odbyła się wyłącznie drogą cyfrową, a sandwiches zostały wykonane
wyłącznie w edytorach graficznych. Fotografie świni i słonia są realizacjami tegorocznymi, a ich aranżację
i stylizację zawdzięczam młodym dziewczynom, będącym na początku swojej drogi artystycznej:
Marcie Guz i Małgorzacie Słomskiej. Fotografia dialogu, która jako jedyna komponowana jest w poziomie,
stanowi swoisty epilog do zmagań natury tego świata:
słoń:
- oj teraz to tak trudno zaufać drugiemu …
świnia:
- oj tak … jakoś trudno się porozumieć, nawet w chlewie da się to zauważyć …
słoń:
- szczera prawda moja świnio, związki to skomplikowane pole,
ale uprawiać je trzeba dla szczęścia własnego i stada naszego
świnia:
- tak, tak natura czynić swoje musi, my też ze swym losemjuż pogodzone, że nie dla głodu my stworzone …
lepiej jedzmy te lody mój słoniu, … jedzmy … by pierwsze chłody odeszły …
Viola Kuś - urodzona 23 marca 1973 roku w Pleszewie. Mieszka i pracuje w Bydgoszczy, gdzie prowadzi
pracownię obrazowania fotograficznego w Zespole Szkół Plastycznych. Absolwentka Wydziału Sztuk
Pięknych UMK w Toruniu. Dyplom z malarstwa u prof. Mieczysława Wiśniewskiego i aneks z fotografii
kreacyjnej pod kierunkiem Witolda Jurkiewicza w 2000 roku. Od 2001 należy do Związku Polskich
Artystów Fotografików. Stypendystka Ministra Kultury w 2004 roku. Uprawia czynnie nadprodukcję myśli.
Wystawia obrazy fotografowane, malowane i instalowane. Jako PRELEGENTKA porusza w nich często
problemy społeczne i zjawiska dostrzegane w codziennym życiu, w relacjach międzyludzkich. Opiekunka
artystyczna i webmaster grupy n@płocie 2000-2005. Od 2006 roku związana ze Stowarzyszeniem
ARTEfakty.
Kurator - Anna Wolska